Hufiec Złotów pod Arsenałem

W dniach od 23 do 25 marca w Warszawie odbył się 42. Rajd Arsenał "Pod prąd". Jest to jeden z największych i najbardziej znanych rajdów harcerskich o bardzo prestiżową nagrodę - statuetkę Małego Powstańca.
Aby o nią rywalizować, na zaproszenie Hufca ZHP Warszawa Mokotów, do stolicy zjechało ponad 1000 harcerek, harcerzy i zuchów z całej Polski, a także goście specjalni- harcerze z ZHP na Litwie. Oczywiście, wśród uczestników Rajdu byli też harcerze z Hufca Złotów – 7 DSH „Feniksy” i drużynowa pwd. Katarzyna Szumińska – 5 osób oraz 43 GDH „Białe Wilki” i drużynowa phm. Joanna Kwiecień – 3 osoby. Wszyscy dokładaliśmy starań, aby godnie uczcić 69. rocznicę Akcji pod Arsenałem Głównym punktem imprezy była sobotnia Wielka Gra Miejska dla Harcerzy. W jej trakcie uczestnicy Rajdu zostali postawieni w wielu trudnych sytuacjach, spotkali też wiele osób, których życie jest świadectwem, że warto, wbrew przeciwnościom losu, sięgać po własne marzenia i ideały. Podczas trwającej 10 godzin gry Patrole wykonywały zadania, które były oceniane i razem z punktami za zadania specjalne oraz zadanie przedrajdowe dawały wyniki rywalizacji. Przygotowane były 3 trasy rajdowe. Rywalizowaliśmy z 43 patrolami z całej Polski w kategorii wiekowej harcerzy starszych.. o satysfakcji dał nam udział w grze o nazwie „Myśl globalnie, działaj lokalnie”. W ramach realizacji zadań przygotowywaliśmy transparent i wzięliśmy udział w kampanii informacyjnej na temat porządkowania po czworonogach w parku na Polach Mokotowskich. Na drugim punkcie, pod okiem byłych członków jednostki specjalnej GROM, przeszliśmy test strzelecki, sprawnościowy (bieganie, czołganie, wspinaczka, rzut granatem, przejście przez most linowy) i psychotest. Na punkcie trzecim przeprowadziliśmy wśród przechodniów krótką ankietę dotyczącą wizerunku harcerstwa, po czym przeanalizowaliśmy i przedyskutowaliśmy wyniki, poszukując pomysłów na działania, które powinny przeciwdziałać stereotypom i pomóc w poprawie postrzegania harcerstwa przez społeczeństwo. Kolejnym zadaniem był zwiad środowiskowy, który miał pobudzić zaangażowanie społeczne mieszkańców ulicy Narbutta oraz wskazać sposoby działania na rzecz lokalnej społeczności na przykładzie stowarzyszenia "Moja Narbutta". Grę kończyło wykonanie, na podstawie danych z bazy Stowarzyszenia "KARTA" gromadzącego informacje o losach osób represjonowanych przez systemy nazistowski i komunistyczny, notek biograficznych o trzech poszkodowanych. Patrole musiały wykazać się umiejętnością korzystania z mapy i dobrą kondycją, ponieważ zadania były realizowane w różnych częściach stolicy, a czasem odległości były tak duże, że dotarcie na czas wymagało poruszania się biegiem. Poza zadaniami głównymi partole miały dwa zadania specjalne, które musieli wykonywać w czasie przejść między kolejnymi punktami trasy. Jednym z nich było odczytanie jak największej ilości haseł patroli napotkanych na drodze. Każdy patrol miał swoje hasło zakodowane w systemie QR, aby odkodować takie hasło, trzeba było mieć telefon komórkowy z aparatem i odpowiednią aplikacją. Drugie zadanie specjalne wiązało się z ryzykiem i polegało na zbudowaniu działającego obwodu elektrycznego złożonego z elementów zdobytych podczas tak zwanych "pojedynków" z napotkanymi patrolami. Harcerze pojedynkowali się na konkurencje umysłowe, fizyczne lub grupowe. Wyzwanie kolejnego patrolu na pojedynek mogło doprowadzić o uzyskania nowego lub straty któregoś z posiadanych elementów obwodu. Konkurencję wybierał patrol wyzywany. Na szczęście, w naszym przypadku wybór okazał się niezawodny i zdobyliśmy wszystkie potrzebne części. Zwieńczeniem Rajdu były uroczystości niedzielne; apel poległych, zmiany warty przed Grobem Nieznanego Żołnierza a także defilada ulicami stolicy, Rajdu, na którym honorowy patrona objęła prezydent miasta stołecznego Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Harcerze - uczestnicy Rajdu - godnie uczcili wydarzenia sprzed 69 lat i przypomnieli, że Akcja pod Arsenałem tak jak i inne działania Szarych Szeregów była wyrazem braterstwa i służby podczas II wojny światowej, pokazali, że warto iść pod prąd - podejmować trudne wyzwania i nie wybierać wygodnych dróg, gdyż walka z przeciwnościami i pokonywanie trudności hartuje ducha i ciało.
Galeria




